Wszystko co mam, gdzie jestem i co robię, ten mój mały wielki świat – stworzyłem sam.
Czasem jest porozsypywany, jak pierścionki na stole, czasem jak latające motyle i mewy – realizacje, od których zaczęła się moja rękodzielnicza przygoda ze wzornictwem.
Każda rzecz, którą stworzyłem i firmuje swoim nazwiskiem, posiada cząstkę mnie. Uwielbiam bawić się formą i dzielić emocjami. Nie przestanę, bo to mój świat.
I choć ze wzornictwem zaprzyjaźniłem się już jako student Architektury Politechniki Warszawskiej, to gdyby mnie ktoś spytał, w którą stronę skieruję swe kroki, to odpowiedziałbym: zobaczymy.
Tak, jak zobaczymy, co jeszcze stworzę.
Dziękuję Wszystkim, który byli są i wspierają mnie.